Zabrakło Wam kiedyś słów?
Mimom Herberta, które postanowiły rozszerzyć wewnątrzszkolny event do szerszej akcji charytatywnej i 15 maja odwiedziły neurologiczny oddział dziecięcy Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego nawet nie przyszło do głowy, że słowa będą potrzebne, by porozumieć się z małymi pacjentami zadziwionymi zaskakującą wizytą.
Halo centralo! Wołały mimy za pomocą wesołej kartki wyciąganej w kierunku dzieci. Co to za mina? Zagadaj do mima! – zachęcały zaczepnie do bliższej znajomości. A może zagadkę? – pytały z uśmiechem, stukając w ekran telefonu, z którego po chwili rozlegało się nagranie, olaboga, mimowych głosów. Za odpowiedź (lub jej brak, wszak nie wszyscy pacjenci bywają rozmowni) przysługiwały bonusy – notesy, baloniki, Gdańskie „bransoletki”, chorągiewki oraz naklejki. A także pamiątkowe zdjęcie z gdańskim mimem – niekoniecznie po cichutku.
Dzieciaki przyjęły mimy nad wyraz dobrze. Pasiaste sylwetki, mocne makijaże, przerysowane gesty – mimy, na zmianę psotne i kojące, wprowadziły słuszne zamieszanie w monotonii szpitalnego dnia.
Myśleliśmy, że będzie to akcja jednorazowa, wynikająca z potrzeby serca i artystycznego pasji. Głos uwiązł nam w gardle po odebraniu telefonu z prośbą o kontynuację akcji na innych oddziałach szpitalnych. Jesteśmy po słowie z panią psycholog z oddziału diabetologii, ale najpierw musimy odwiedzić Stany i wziąć udział w międzynarodowym konkursie Odysei Umysłu w Iowa, Ames.
w rolach mimów V LO wystąpili: Ania Koczyk z kl. II e oraz Kajetan Dulian z kl. II a
na oddziale neurologii naszym przewodnikiem była: psycholog dr Anna Olszewska
szczególne podziękowania kierujemy: do małych Pacjentów oraz ich Rodziców, którzy przyjęli Mimy bez słowa krytyki, do pani dyrektor V LO, która zgodziła się, aby mimy opuściły mury szkoły oraz do Miasta Gdańsk, które pozytywnie rozpatrzyło naszą prośbę o wydanie gdańskich gadżetów na upominki dla małych pacjentów
zdjęcia, tekst i udział w projekcie: Dorota Drzewińska-Bandzmer
Właśnie, prawie zapomnieliśmy, może zagadkę?
Nagrywając zagadki dla dzieci, skorzystaliśmy z książki Literozagadki Łukasza Dębskiego.
