Kotyliony XXL oraz quiz historyczny, czyli obchody 11 listopada w V LO

Mija 99 lat od momentu uzyskania przez Polskę niepodległości – tylko rok od okrągłej setnej rocznicy, która w Piątce, podobnie jak w całym kraju, na pewno będzie obchodzona w sposób szczególny. Nie znaczy to wcale, że rok 2017 w historii obchodów święta 11 listopada zostanie zapamiętany gorzej. Podobnie jak w roku poprzednim w szkole pojawiły się biało czerwone symbole, a w auli zebrali się uczniowie i pracownicy szkoły, aby wziąć udział lub kibicować wychowankom w historycznym, niełatwym quizie.

Klasa II f w roli organizatorów poradziła sobie doskonale. W czytelni powstała manufaktura papierowych biało czerwonych kotylionów w rozmiarze XXL oraz zostały wydrukowane wybrane pieśni patriotyczne na biało czerwonych papierowych flagach, które trafiły na drzwi sal lekcyjnych. Wcześniej, przez dwa dni powstawały cierpliwie klejone przez ochotników z II f małe kotyliony z krepiny, rozdawane w piątek w przestrzeni szkoły. Udało się wykonać ich ponad 100!

Podczas gdy część II f angażowała się manualnie, wyczarowując efektowne ozdoby w auli szkoły rodziła się uroczystość – części oficjalnej z tradycyjną obecnością pocztu sztandarowego i odśpiewaniem narodowego hymnu towarzyszyła część artystyczna w postaci quizu historycznego z nauczycielem przedmiotu jako ekspertem korygującym ewentualne pomyłki konkursowiczów. Zwycięzcy nagrodzeni zostali dniem bez pytania.

Dodatkowo przez cały piątek w szkole można było spotkać uczniów przebranych za postaci historyczne z epoki XX-lecia międzywojennego.

Czytaj więcej

Bajecznie zatrzęsło Piątką!

W piątek 27 października bajecznie zatrzęsło Piątką. W pierwszej kolejności, na recepturkowych pajęczynach oplatających schody pojawiły się olbrzymie pająki. Zaraz potem do szkoły wkroczył Kapelusznik (niezbyt szalony, ale za to niezwykle przystojny). Towarzyszyła mu Alicja z Krainy Czarów i… królik. Na ścianach auli rozgościły się postacie z bajek, Simba, Królewna Śnieżka, bohaterowie Toy Story oraz filmu Potwory i spółka. Tematy tegorocznych Otrzęsin były przecież bajkowe. Nie zabrakło ubiegłorocznych zwycięskich Dresów II C V LO, z brawurową pp. Anetą Lechman, której białe paski Adidasa trzymały się dzielnie na kilku agrafkach. Tym razem nie wystąpili w Familiadzie, ale zainaugurowali imprezę, podczas której Pierwszoklasiści mieli oficjalnie wejść w szeregi uczniów V LO, niekoniecznie w dresach.

Czytaj więcej

Co czytają Dresy V LO

To miał być całkiem zwyczajny dzień w V LO. 7:30 dzwonek, 9 godzin lekcyjnych, weekend na własność. Nic bardziej mylnego. W piątek 29 września Piątkę opanowały Dresy. Nie byle jakie, bo z pasją artystyczną. Zdolnością mimikry godną najsprytniejszych owadów, których tajemnice zdradzają p. prof. Nowacka i Kulesza. Dresy wdarły się z hałasem na korytarze, zostawiły na drzwiach sal lekcyjnych foto pamiątki przygotowane przez wcale nie starszego od grupy przywódcę Macieja Hoffmana, oraz podstawiły pod szkolne mury food trucka z całkiem niezłą szamą.

Czytaj więcej

Książki niemieckojęzyczne – NPRC

Bez zbędnych wstępów. Dzięki dofinansowaniu, jakie biblioteka V LO otrzymała w 2017 roku z NPRC powstaje półka książek niemieckojęzycznych. „Dzieci z Dworca ZOO”, „Faust”, „Wilk stepowy”, „Proces”, „Śmierć w Wenecji”, „Blaszany bębenek”, „Dziennik Anny Frank” to tylko niektóre z tytułów zakupionych we wrześniu tego roku szkolnego. Mamy nadzieję, że nabytki ucieszą nie tylko germanistów i uczestników olimpiady języka niemieckiego.

Czytaj więcej

Nagroda niezwykłego Absolwenta

Jest czymś niezwykłym dla szkoły, gdy odwiedza ją dawny uczeń. Absolwent przez takie A, które pamięta czasy bez facebooka, cup handler’ów oraz monitoringu, uparcie podglądającego nas na każdym piętrze V LO.

Ten uczeń (bo już wiadomo, że chodzi o bardzo konkretnego Absolwenta przez naprawdę spore A), podglądał nas przez wszystkie minione lata całkiem skutecznie. Na tyle skutecznie, by zauważyć, że w murach V LO krzątają się każdego roku, w sposób zupełnie nieprzypadkowy, jednostki obiecujące pod względem liczb. Liczb nie byle jakich, bo jak najwyższych. Dojrzałych bardzo, bo maturalnych. Testowanych z pieczołowitością i skrupulatnie przez komisję egzaminacyjną.

I tak, jak tajemnicą na razie pozostaje dla czytających zamysł piszącego artykuł, który kluczy wśród wstępów, nie zdradzając sedna, tak w ukryciu, latami może, drzemał plan dawnego ucznia. By wreszcie doczekać momentu spektakularnych narodzin, podczas których z matematyczną dokładnością, materializując się finansowo, został odważony i odmierzony. Plan inwestowania najlepszego z możliwych…

Czytaj więcej